trochę zaległości i zakończenie

trochę zaległości i zakończenie

Jakiś czas temu dekupażowałam dwa drewniane pudełka dla Małych Mężczyzn - w związku z tym kolorki narzuciły się poniekąd same, a do tego szczęśliwie się złożyło, bo pasowały do motywów, które sobie umyśliłam.

Some time ago I decorated two boxes with decoupage technique for two little boys.




I nadszedł czas na ostatnie "one photo a day"... Ten miesiąc spędzony z aparatem fotograficznym niemalże stale pod ręką był bardzo wyczerpujący dla mnie, choć niezwykły. Myślę, że powtórzę tę "akcję" jeszcze kiedyś, być może całkiem niedługo, ale na razie zatrzymuję się na tej dzisiejszej fotce. I w tym miejscu chcę podziękować Wszystkim, którzy pod moimi fotograficznymi notkami zostawiali kilka słów, dzieląc się swoimi wrażeniami! Bardzo mnie to motywowało i pozwalało podbudować moje poczucie "twórczej" wartości.

And the last "one photo a day"...


28/28 ...mniej telewizji...



ptaszorki i 27/28

ptaszorki i 27/28

Oto zakładka z ptasią rodzinką :) Już została wręczona i mam nadzieję, że będzie dobrze służyć nowej Właścicielce :*

The bird family bookmark I made for my friend :)



No i przedostatnie moje "one photo..." - na zakończnie dosć ciężkiego dnia...

And my next to last "one photo..." - it was a hard day...



27/28 ...węzeł gordyjski...


z zaskoczenia i 25/28

z zaskoczenia i 25/28

Zupełnie niespodziewanie wylądowaliśmy dzisiaj w Zakopanem. Nawet nie przypuszczałam, jak bardzo mi się chciało wyrwać gdzieś w siną dal, dopóki nie znalazłam się w drodze. I wszystko byłoby idealnie gdyby... No właśnie - gdyby po pierwsze choć troszkę było widać Tatry (niestety, schowane w chmurach) i gdyby choć na chwilkę zaświeciło słońce... Ale i tak warto było :) Daaawno nie widziałam takich zasp ;)

I went to Zakopane for one day. It was a very nice trip. It's a pity that I couldn't see the mountains because of the clouds. And there was no sun today... But then there was plenty of snow.




25/28 ...u stóp Tatr...

24/28

24/28

To był baaardzo miły wieczór :) Nie ma to jak spotkać się z Bratnimi Duszami i pogadać, pojeść, popić herbatkę ;) Takie wspólne chwile - bezcenne!

I love to spend my time with friends. And it's the end of the carnival...


24/28 ...karnawał zakończony...

23/28

23/28

To był bardzo pracowity dzień. Udało mi się zrobić albumik, oczywiście jest c&s, bo jakże by inaczej :) Właśnie go skończyłam, więc obfocę i pokażę jutro.

It was a busy scrapbooking day...


23/28 ...bardzo scrapowo...

Copyright © 2014 moje miejsce , Blogger