mnożą się...

mnożą się...

...króliki :) I coś mi się zdaje, że to chyba nie ostatni egzemplarz, bo mnie wciąga to szycie ;) Co prawda w dalszym ciągu przyszywanie łapek powoduje natłok niecenzuralnych słów na usta, ale jakoś się udaje. Tak więc oto Gustaw,...
proszę Państwa....

proszę Państwa....

...przedstawiam Eryka. W końcu znalazła się sposobność, żeby stawić czoła temu krawieckiemu wyzwaniu. Eryk powstawał przez dwa popołudnia. Teraz myślę, że jest szansa, żeby jakiś jego kumpel - o ile się porwę na kolejnego królika...
Copyright © 2014 moje miejsce , Blogger