Jestem w scrapowym transie :) A wiadomo jak to z transem bywa - dzisiaj jest, jutro go ni ma, więc korzystam na maksa :) W związku z tym wybrałam sobie mapkę na weekend - o TAKĄ. Zadecydował rozmiar zdjęcia. Nigdy dotąd nie porwałam...
Być może niektórzy pamiętają moją spontaniczną sesję u Julity. To była niesamowita przygoda, której efekty możecie, dla przypomnienia, zobaczyć Tu oraz Tu. Jedno z moich ulubionych zdjęć z tamtego dnia wykorzystałam do zrobienia...