To już 11 strona w moim koperciaku, który robi się coraz bardziej pękaty ;)
A miniony tydzień przytargał ze sobą kolejne niewiadome, tak więc siedzę i dumam, choć własciwsze byłoby tu słowo czekam, co będzie dalej. I niewielki mam wpływ na to, co się dzieje, więc krótko mówiąc - pożyjemy, zobaczymy...
Here is the 11th page of my envelope album