tea time
Zostałam skutecznie zdopingowana by w końcu zabrać się za scrapowanie :) Nie powiem, że poszło jak po maśle. Wręcz przeciwnie. Siedziałam nad poniższym "dziełem" przez kilka dni, przekładając, zmieniając, poprawiając i inne cuda uskuteczniając. W końcu natknęłam się na tę mapkę która uratowała to całe przedsięwzięcie :)
Nie jest to na pewno LO's dokonały, ale cieszę się, że po tak długim zastoju w końcu powstał.
Mona, Ewik - dzięki za scrapowego kopa :)
2 komentarze:
fajny..... cieszę się że Cię zdopingowałyśmy )))) baardzo lubię tę fotkę
czzzzzzzzzzzzzzzzad!
Prześlij komentarz