podejście drugie...
... do foto wyzwania na blogu sen mai . Poprzedniego nie udało mi się dokończyć, więc tym razem mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, tfu tfu. W każdym razie jestem zwarta i gotowa ;)
Zdjęcie "na wczoraj": poniedziałek nie jest dla mnie dniem, w którym robiłabym coś szczególnego - dzień świstaka, jak każdy inny ;) jednakże ten wczorajszy wyróżnił się tym, że w końcu wywlokłam na mój scrap stół moje scrap drobiazgi ;)
Zdjęcie "na wczoraj": poniedziałek nie jest dla mnie dniem, w którym robiłabym coś szczególnego - dzień świstaka, jak każdy inny ;) jednakże ten wczorajszy wyróżnił się tym, że w końcu wywlokłam na mój scrap stół moje scrap drobiazgi ;)
A dzisiejsza, świeżutka fotka dotyczy komputera. Ostatnio nie udaje mi się odmóżdżać wieczorami przy seriallach, więc zapodaję sobie potem dawkę online w bardziej dogodnym dowolnie wybranym momencie i na onym komputerze właśnie :)
5 komentarzy:
A ja zwróciłam uwagę na cudną filiżankę!
bardzo klimatyczne zdjęcia...tak jakby czekało się, że coś się wydarzy...tu guzik, tam biszkopcik...
A jaki masz super kubek, z pszczółkami :)
Lubię Twoje zdjęcia. Laska, trzymam kciuki!
super ujęcia!
Prześlij komentarz