popełniłam...
Wszystko zaczęło się od Tego scrapa mony. Miałam go zliftować, ale chyba nie do końca mi się udało. W każdym razie natchnęłam się no i powstał w końcu, po dłuuugich podchodach, mój pierwszy duży LO's. Szału nie ma -wiem, ale pierwsze koty za płoty :)
4 komentarze:
kochana, co ty chcesz. mnie tam sie on podoba, i najwazniejsze dla mnie że ruszylas zadek :D hahahaha :****
jak nie ma jak jest :P
ja bym jeszcze parę guzików rzuciła na chybił trafoił ;)
Cudne LO!
Niebieskości aż miło :).
Śliczny jest i powiadasz że to taki pierwszy -pierwszy i szału nie ma ??? dla mnie szał jest bo ja takich nie umie ;)
Prześlij komentarz