zdążyłam
Tym razem 8 strona mojego "koperciaka" zostanie zaprezentowana o czasie :) Koncepcję miałam obmysloną, brakowało do ostatniej chwili jedynie zdjęcia, ale szczęsliwym trafem wyszłam na chwilę podumać na balkonie (Mona, nie chichotaj!), spojrzałam w prawo i poszłam po aparat, bo "znalazłam" fotkę, i to pasującą idealnie :)
No to teraz bez zbędnych słów moja 8 strona - nie wspomnę, że jest "prosta", bo to widać, ale dodam, że wypróbowałam "prawie rub-onsa" metodą gulkową - o stąd - i prawie mi się udał :)
Here is the 8th page of my envelope album
No to teraz bez zbędnych słów moja 8 strona - nie wspomnę, że jest "prosta", bo to widać, ale dodam, że wypróbowałam "prawie rub-onsa" metodą gulkową - o stąd - i prawie mi się udał :)
Here is the 8th page of my envelope album
3 komentarze:
:))))
a Twój album kopertowy uwielbiam cały calutki, świetny pomysł.
po pierwsze gratuluje "oczasu", ja moze zdaze we czwartek, po drugie =--pierwsze co zrobiłam jak zobaczyłam fote to ryknełam śmiechem, a potem doczytałam zeby nie chichotac ;P .eh przefajny wpis.
Świetne zdjęcie ,super kadr i do albomiku leje jak nie wiem
Prześlij komentarz