"zrujnowany" domek
Ogromnie spodobał mi się TEN lift agnieszki - i kolory, i kompozycja, a do tego taki radosny mi się wydaje. Zabrałam się za robienie lifta no i bardziej zmaścić to już chyba nie mogłam. Wyszło mi jakoś tak wręcz przeciwnie niż u agi. Niewątpliwie stało się tak przez pogodę... taaak, wszystkiemu winna ta ponuracka pogoda... I tego wytłumaczenie będę się trzymać.
1 komentarz:
Oo nie wiem czemu tak marudzisz brzydko. Praca jest kompletnie inna niż ta Agnieszki, jednak czy to źle? Jest bardziej stonowana i spokojna, bardzo w Twoim stylu.
Prześlij komentarz